Po kontemplacji ikony "Uzdrowienia niewidomego" stajemy w piątą niedzielę Wielkiego Postu przed ikoną 'Wskrzeszenia Łazarza”. Ta z kolei przygotuje nas na przeżycie Niedzieli Męki Pańskiej, abyśmy umocnieni w wierze, weszli w głębszą kontemplację Chrystusowego misterium. Stawianie przed nami świadectwa uzdrowienie z ociemnienia ślepo-narodzonego jak i odwrócenia dramatycznego biegu z choroby ku śmierci jest wprowadzeniem nas w logikę nadprzyrodzoności, która nie niwelując logiki natury, otwiera nas na rzeczy większe, bo sięgające poza codzienność i nad codziennością mające panowanie. W wierze.
Jeśli uwierzysz, ujrzysz chwałę Bożą
|
Nowogród, XV w. |
Objaśnienie sceny
Ikona Wskrzeszenia Łazarza ukazuje nam scenę główną szerszej opowieści przekazanej nam w Ewangelii wg św. Jana (J 11, 1-44). Mówi ona o przybyciu Jezusa do Betanii w celu uzdrowienia chorego Łazarza, brata Marty i Marii. Kanoniczny sposób ukazywania ikony Wskrzeszenia Łazarza podaje nam Dionizjusz z Furny w swoich
Hermeneia:
„Wskrzeszenie Łazarza. Góra o dwu wierzchołkach, poza nią ledwo majaczący gród, z którego bramy wychodzą Żydzi, widoczni tylko do pasa spoza góry, płaczący. Przed górą grób, z którego jakiś człowiek zdejmuje płytę; pośrodku grobu stoi Łazarz, a inny człowiek odwija z niego całun. Naprzeciwko niego stoi Chrystus, jedną ręką błogosławiący go, w drugiej trzymający zwój, z którego mówi: 'Łazarzu, wyjdź na zewnątrz!' Za Chrystusem apostołowie; ku jego stopom ze czcią pochylają się Marta i Maria”.
Jakkolwiek temat z Ewangelii Jana pojawiał się już we wczesnym malarstwie katakumbowym w symbolicznym przedstawieniu Jezusa i Łazarza, to już np. na XII-wiecznych ikonach odnajdujemy szerszy zapis historii z jej okolicznościami miejsca i towarzyszącymi postaciami Apostołów. W późniejszych przedstawieniach przybywa kolejnych świadków wydarzenia.
|
Grecja, XII w. |
Na pierwszym planie, po lewej stronie ikony widzimy Jezusa dokonującego aktu wskrzeszenia . Za Nim, przypatrujący się cudowi uczniówie apostołem Piotrem, Andrzejem i Janem na czele. Po prawej stronie ikony widzimy Łazarza w całunie i rozwiązującego jego bandaże młodzieńca. Obok tłum Żydów przybyłych do grobu aby opłakiwać zmarłego. Na dolnym planie ikony widzimy Marię i Martę w ukłonie aż do ziemi oraz młodzieńca odwalającego kamień przysłaniający wejście do grobowca. Na planie dalszym, w tle, zarysowują dwie zachodzące na siebie góry o wyraźnie rozdzielonych wierzchołkach, natomiast za nimi fragment murów Betanii, przed którą dokonuje się wydarzenie.
Postać Jezusa zarysowuje się jako główna w całym przedstawieniu. Widzimy go w postawie i z atrybutami Pantokratora - Wszechwładcy. Swoją prawą rękę wyciąga w stronę Łazarza, co jest gestem oratorskim i zwiastującym wypowiadane słowa pełne mocy “Łazarzu, wyjdź na zewnątrz”, których skutkiem jest wskrzeszenie zmarłego. Jezus objawia się tu jako Pan życia i śmierci, który działa z autorytetu i mocy jedynego Boga w Trójcy. Zwraca na to (ukazane w ten sposób w niektórych ikonach) ułożenie jego prawej dłoni - wyciągnięte palce wskazujący, środkowy i mały oraz - domyślne tu - złożenie palców serdecznego i kciuka. Jest to gest błogosławieństwa właściwy Chrystusowi Pantokratorowi, wcielonemu Synowi Bożemu, który będąc w wiecznej komunii Osób Boskich, w swoim wcieleniu w czasie złączył w sobie naturę Boską i ludzką. Autorytet Pana życia i śmierci podkreśla także zwój trzymany przez Niego w lewej dłoni - “Księgę żyjących”, nad którymi ma On pieczę.
|
Rosja centralna, XV w. |
Cała postać Jezusa skierowana jest ku Łazarzowi - drugiej postaci centralnej przedstawienia. Jest on tu nie tylko konkretnym, wspominanym przez Ewangelistę Jana, bratem Marii i Mary z Betanii, tym, “którego, którego Jezus kocha”, ale także znakiem i zapowiedzią zmartwychwstania - zarówno samego Jezusa jak i wszystkich w Niego wierzących. Wskrzeszenie Łazarza jest symbolice Ewangelii wg. św. Jana szóstym i zarazem przedostatnim “cudem-znakiem” objawiającym mesjańską godność Jezusa. (Siódmym i ostatecznym będzie zmartwychwstanie Chrystusa, które dokona się niebawem). Przed swoją męką i śmiercią krzyżową, która dla wielu okaże się zgorszeniem, Jezus daje przed uczniami świadectwo w czynie, tego co wcześniej wyznał słowem: “Dlatego miłuje Mnie Ojciec, bo Ja życie moje oddaję, aby je znów odzyskać. Nikt Mi go nie zabiera, lecz Ja od siebie je oddaję. Mam moc je oddać i mam moc je znów odzyskać” (J 10, 17-18). Na potwierdzenie tego dokonuje cudu wskrzeszenia Łazarza. Dlatego jest on znakiem zapowiadającym zapowiadającym zmartwychwstanie Chrystusa. Z tego względu też na ikonie (choć nie wszystkie trzymają się tej symboliki), oprócz głowy Jezusa tylko głowa Łazarza na ikonie otoczona jest nimbem. Związek śmierci i zmartwychwstania Łazarza z chwałą śmierci i zmartwychwstaniem Chrystusa podkreślony jest białym, jaśniejącym całunem, który obleka jego ciało. Jest to kolor szaty, w którym Chrystus ukazał się uczniom podczas przemienienia na Górze Tabor i oraz w którym jest przedstawiany na ikonach po Jego zmartwychwstaniu.
|
Monaster Dionissiou, Góra Athos, 1547 r. |
Łazarz wychodzi z groty będącej grobowcem wykutym w skale. Tuż obok niego tłoczą się świadkowie cudu, którzy przyszli na to miejsce za opłakującą brata Marią. Również oni wyłaniają się jakby z ciemności groty (W innych wersjach ikony wyłaniają się z ciemności bramy miasta). Oznacza to, że także oni pogrążeni są w ciemności grzechu i śmierci. Ich stłoczenie się w pieczarze a także ich spojrzenia pełne przestrachu i podziwu podobne są do tych, które widzimy na ikonie Zmartwychwstania, czyli Zstąpienia Chrystusa do otchłani. On jest tym, który wyprowadza ze śmierci do życia, mając nad nimi władzę. W Jezusie spełnia się zapowiedź, która była kulminacją nadziei Starego Testamentu, tj. zmartwychwstanie do nowego życia, głoszone przez proroków: “Tak mówi Pan Bóg: Oto otwieram wasze groby i wydobywam was z grobów, ludu mój, i wiodę was do kraju Izraela, i poznacie, że Ja jestem Pan, gdy wasze groby otworzę i z grobów was wydobędę, ludu mój” (Ez 37, 12-13). Jako symbol spełnienia się tej nadziei Starego Testamentu w Nowym za sprawą Chrystusa są na ikonie dwa masywy gór schodzące się w miejscu, gdzie ukazana jest Jego postać - przy czym góra “Nowego Testamentu” wychodzi na pierwszy plan przed górą “Starego”.
I wreszcie postacie Marii i Marty w ukłonie do samej ziemi są znakiem oddania czci na znak “ujrzenia chwały Bożej” w cudzie wskrzeszenia oraz odpowiedzi wiary na słowa Jezusa: “Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to?” (J 11, 25-26). Kolor szat niewiast: czerwony u Marii, wskazuje na gorliwość tej, która “mocno umiłowała”, zielony u Marty, wskazuje na gorliwą wiarę tej, która wyznała: “Tak, Panie! Ja mocno wierzę, że Ty jesteś Mesjaszem, Synem Bożym, który miał przyjść na świat” (J 11, 27).
|
Giotto, Kaplica Scrovegnich, Padwa, XIV w. |
Modlić się ikoną "Wskrzeszenie Łazarza"
Śmierć dotknęła kogoś bliskiego Jezusowi. Maria i Marta posyłają do Niego wiadomość: "Panie, oto choruje ten, którego Ty kochasz". Nie znamy z wcześniejszych relacji ewangelicznych tożsamości Łazarza, ale mimo jego anonimowości wiemy, że Jezus go kochał, o czym zaświadczają jego siostry. Łazarz jest więc osobą reprezentującą każdego - a więc wszystkich nas - którego Bóg darzy miłością. A jest to miłość zaangażowana, pełna empatii i wyjścia ku człowiekowi - jak pokazuje to w ewangelicznym opisie głębokie wzruszenie Jezusa. Wskazuje na to także symbolika imienia Łazarz, po hebrajsku
Eleazar, co znaczy "Bóg pomaga". Jezus jest blisko Łazarza nawet wtedy, kiedy wydaje się, że jest nieobecny i że nie spieszy się z przyjściem mu z pomocą. Jednak pozorne zwlekanie Jezusa z wyświadczeniem pomocy Łazarzowi nie jest wyrazem jego oddalenia i obojętności, ale wyczuciem tego co ma się wydarzyć (podobnie jak nie było wyrazem winy ludzkiej cierpienie niewidomego od urodzenia, ale było ono przedziwnym znakiem: "aby się na nim objawiły sprawy Boże”). Daje o tym znać Jezus w proroczym słowie o kondycji Łazarza: "Choroba ta nie zmierza ku śmierci, ale ku chwale Bożej, aby dzięki niej Syn Boży został otoczony chwałą". W tych słowach Pan Jezus objawia uczniom, że tajemniczy stan “choroby” człowieka (czy to fizyczny, czy duchowy, czy społeczny) jest nie tylko przeżywaną przez niego słabością, ale także polem działania mocy Bożej. O uprzedzającej wszelką słabość ludzką miłości Pana Boga świadczą słowa Marii i Marty, które wysłały do Jezusa poselstwo w słowach: “Panie, oto choruje ten, którego kochasz”. Są to i dla nas słowa pokrzepiającej nadziei, bo miłość Boskiego Przyjaciela okazuje się większa i silniejsza od przygniatającej Łazarza - i każdego z nas - słabości.
|
Fresk, Góra Athos, XVI w. |
Ikona wskrzeszenia Łazarza przygotowuje nas bezpośrednio do stanięcie przez wydarzeniami - i ikonami - Wielkiego Tygodnia. Uczy ona odczytywać znaki tego, co będziemy medytować w powierzeniu się Jezusa Ojcu i w wydaniu siebie za uczniów. Syn Boży, Sługa Jahwe,
Filantropos - czyli “Kochający człowieka” - przychodzi, aby na siebie brać nasze słabości, abyśmy my z kolei w Jego oddaniu odkrywali źródła naszego uzdrowienia.
Spotkanie Jezusa z Łazarzem, jego bliskimi i przyjaciółmi, którzy opłakiwali jego stratę, ma uzmysłowić nam, że to co dzieje się w naszym życiu, nie dzieje się “ot tak siebie”. Że wszystkie jego wydarzenia, czy te radosne i rozwijające, czy te smutne i nietwórcze - choćby też były najdotkliwsze i przedstawiały się najczarniej, są miejscem objawiania się chwały Bożej. A w zetknięciu z Jego zbawczą mocą okazują się tylko "snem" - choć w naszych oczach i odczuciu wydawały się śmiercią. Lecz “nie jest tak w oczach Bożych: “Łazarz, przyjaciel nasz, zasnął, lecz idę go obudzić".
|
Ikona współczesna |
Przyjęcie tego przebudzenia - tak jak było w przypadku przyjęcia odzyskania wzroku przez niewidomego - wymaga kroku wiary. Łazarz był już "od czterech dni w grobie", a bliscy i znajomi mówili o nim, że “już cuchnie" (oczywisty znak, że sprawa jest “beznadziejna”). A jednak - przed Jezusem, który przecież kochał Łazarza, staje ktoś, kto wstawiając się za nim przedstawia Panu jego sprawę: "Panie, gdybyś tu był, mój brat by nie umarł. Lecz i teraz wiem, że Bóg da Ci wszystko, o cokolwiek byś prosił Boga". Na co Jezus odpowiada, ale i oczekuje odpowiedzi wiary: "Ja jestem zmartwychwstaniem i życie (…) Wierzysz w to?". Nie wiemy na ile Pan Jezus uzależnił cud wskrzeszenia Łazarza od postawy i odpowiedzi Marty i Marii. Wiemy natomiast, że ich gorliwe wyznanie poruszyło Go do głębi, tak że ze wzruszenia zapłakał. A wołając "Łazarzu, wyjdź", wydobył zmarłego z grobu i powierzył go opiece innych, aby "rozwiązali go i pozwolili mu chodzić". Łazarz, dzięki wierze Marty i mocy Jezusa, znowu stanął na nogi.
Jeśli ikona Uzdrowienia niewidomego od urodzenia mówiła nam o łasce Bożej, która przychodzi do człowieka jakby sama, niespodziewanie, zaskakując go, tak ikona Wskrzeszenia Łazarza mówi o sile współdziałania, orędownictwa oraz mocy modlitwy za innych. Każdy z nas niejako nosi w sobie to właśnie imię - Eleazar, "Bóg pomaga", bo każdy z nas jest “tym, którego Pan Kocha”, a ewangeliczny Łazarz jest tego ikonicznym symbolem. Ale również każdy z nas - wobec innych i przed Panem - nosi w sobie imiona Marii i Marty, które miłością i orędownictwem mogą dokonać rzeczy większych, niż same sobie wyobrażają. To prawda, "Bóg pomaga" i ma nawet moc wyprowadzania ludzi z ich grobów. Ale potrzebuje też pomocników, żeby ktoś choć odwalił od grobu kamień.
Tekst: Jolanta Wroczyńska, o. Jacek Wróbel SJ
dziękuje. Krzysztof T
OdpowiedzUsuń