Od końca stycznia do połowy marca 2013 miały miejsce w pracowni Droga Ikony warsztaty tematyczne "Ukrzyżowanie Chrystusa", prowadzone przez Joannę Zabagło. Wzięło w nich udział dziewięć osób, które przez cztery weekendy medytowały malarsko i modlitewnie tę najważniejszą z ikon wielkopostnych. Zajęcia zostały zaplanowane właśnie tak, aby uczestnicy mierząc się z zaawansowanym tematem ikonograficznym mogli jednocześnie intensywniej przeżyć czas Wielkiego Postu. Jako relację z doświadczenia spotkania z ikoną Ukrzyżowania zamieszczamy wypowiedzi trzech uczestniczek warsztatowych spotkań.
Więcej zdjęć z przebiegu warsztatów można obejrzeć w naszej galerii foto na facebooku.
Część uczestników warsztatów wraz z prowadzącą |
"Zapisując się na warsztaty Drogi Ikony „Ukrzyżowanie Chrystusa” cieszyłam się, że poprzez pisanie ikony w tym temacie i w czasie Wielkiego Postu 2013 r. mogłam również popracować nad pogłębieniem swojej relacji z Bogiem. Okres Wielkiego Postu ma w sobie coś bardzo szczególnego. Jednak to czego doświadczyłam do dzisiaj budzi moje zdumienie.
Początek pracy nad ikoną był bezproblemowy. Wybór wzoru, przenoszenie na deskę powodowały radość. Rysunek powstał zbyt dokładny, ale sądziłam, że to ułatwi mi później opracowywanie szczegółów. Trudności przyszły przy kładzeniu koloru i tutaj nieoceniona pomoc prowadzącej Asi Zabagło pozwoliła iść dalej. Podczas pracy ciągle słyszałam w uszach słowa nabożeństwa pasyjnego-Gorzkich Żali, choć jako grupa mieliśmy włączone nagrania liturgii wschodnich. Dodatkową wartością tych warsztatów było słowo pisane o znaczeniu ikony Ukrzyżowania, przekazane nam przez prowadzącą. Do tego słowa można było wracać wieczorami w domu między zajęciami i już nie nad ikoną ale w rozmyślaniach o całokształcie pracy, pogłębiać przekaz powstającej ikony. Ogromnym ułatwieniem były również kolorowe powiększenia fragmentów wybranych ikon „Ukrzyżowania". Wszystko to pozwoliło lepiej zobaczyć i skupić się na modelunku ciała Chrystusa i twarzach osób stojących pod Krzyżem. Przy swojej skłonności do przerysowywania, obawiałam się w swojej pracy trudności w pokazaniu światła i koloru bo to przecież one określają nastrój tej ikony. Ale udało się. Moja ikona „ Ukrzyżowania Chrystusa” jest spokojna i radosna a ja dziękuję instruktorce za wrażliwe i kompetentne prowadzenie każdego z uczestników naszych warsztatów.
Za sprawą Drogi Ikony zostałam zaproszona do intensywniejszego niż zwykle przeżycia Wielkiego Postu 2013 r., a ikona która na warsztatach powstała otwiera na Bożą rzeczywistość, pozwala przeżywać zawartą w niej tajemnicę miłości Boga do człowieka aż do śmierci na krzyżu. Ktoś kiedyś powiedział, że bycie niedaleko Boga nie wystarcza. Chce się być Bliżej…bliżej i bliżej. Pisanie ikony „Ukrzyżowanie Chrystusa” daje tę możliwość". (Jolanta Synowiec)
***
"Temat „Ukrzyżowanie„ był dla mnie bardzo dużym wyzwaniem; to bardzo piękna i trudna ikona, wymagająca odpowiedniego przygotowania, zarówno w sferze duchowej jak i technicznej, tj. osiągnięcia określonego poziomu umiejętności pisania ikon. Myślałam o tym temacie od dawna, zbierałam reprodukcje różnych przedstawień „Ukrzyżowania”, pomocna była także lektura, w szczególności książka Tomasza Janka OFMConv.”Ikona krzyża z San Damiano” i ”Biografia Jezusa Chrystusa” Petera Seewalda, a także opisy ikony „Ukrzyżowanie” w różnych wydawnictwach poświęconych ikonom. Ostatecznie, mimo szeregu wątpliwości i trudności technicznych (zajmuję się ikonami zaledwie od połowy 2010 r.), podjęłam to wyzwanie – korzystając z możliwości uczestnictwa w warsztatach Drogi Ikony - i staram się wykonać moją pracę najlepiej jak potrafię.
Jest tak wiele różnych przedstawień „Ukrzyżowania” w historii ikonografii i malarstwa. Dla mojej ikony wybrałam najprostsza konstrukcję ze względu na szczególny moment, który przedstawia: poniżej centralnej postaci Ukrzyżowanego znajdują się tylko dwie osoby: Maryja i św. Jan; górna część Krzyża znajduje się na złotym tle, poniżej fragment starych murów Jerozolimy. Złote tło tej ikony powoduje, że sytuacja ta jest jakby „zawieszona” w czasie i przestrzeni, cała akcja odbywa się tylko pomiędzy tymi trzema Osobami. Dla nich w tym momencie nie jest ważna obecność w tym miejscu innych osób, ani dwa dodatkowe krzyże, żołnierze, gapie… Jest to moment gdy Chrystus ma jeszcze otwarte oczy, dłonie przybite do krzyża są zwrócone w górę w geście ofiarowania, raczej opiera się na krzyżu niż na nim zwisa, jego ciało jest gładkie, nie nosi śladów biczowania, męki i wyczerpania droga na Golgotę, ono jaśnieje. Postawa Chrystusa jest tu zapowiedzią Zmartwychwstania i zwycięstwa. Jest to moment ostatniego dialogu w którym osoby stojące pod Krzyżem swoją postawa wyrażają smutek i cierpienie oraz słyszą ostatnie słowa do nich skierowane „oto Syn twój” i „oto Matka twoja”. Dla podsumowania można posłużyć się tu stwierdzeniem T. Janka, że „ikona objawia ukryty schemat duchowy”. Nie potrafię wyrazić tego lepiej, mimo, że pisanie ikon jest dla mnie medytacją i „modlitwą kolorem”. (Anna Jaczyńska)
***
"Ukrzyżowanie” było dla mnie najlepszymi i najpiękniejszymi rekolekcjami wielkopostnymi. Moje pierwsze spotkanie z ikoną było jakieś 10 lat temu, kiedy to napisałam 2 ikony a następnie bardzo długa przerwa. Okazuje się, że musiałam dojrzeć, dorosnąć. Na warsztaty Ukrzyżowania trafiłam z listy rezerwowej, wiedziałam, że po tak długiej przerwie, ta ikona to zbyt duże wyzwanie. Początkowo z przerażeniem patrzyłam na zaawansowanie uczestników. Czułam, że będzie to szkoła pokory i modlitwy. I taki też był ten wielki post – czas pisania Ukrzyżowania.
Na początku, zapoznaliśmy się z samą ikoną, jej symboliką. Otrzymaliśmy kilka reprodukcji Ukrzyżowania, spośród których każdy z nas wybierał tę, którą chciał napisać. I wówczas rozpoczęła się praca nad ikoną i nad sobą. Czułam się jak przedszkolak, który o wszystko pyta, ale Asia cierpliwie odpowiadała na pytania i pomagała. Piątkowe i sobotnie spotkania były bardzo intensywne, ale też bardzo mobilizowały. Dla mnie był to chyba pierwszy wielki post tak przepełniony rozważaniem o ukrzyżowaniu Pana. Powracałam do tekstów o tej ikonie, do jej symboliki. Po każdych zajęciach wracałam pełna sił do pracy nad ikoną. Choć nie ukrywam było też wiele trudnych chwil spotkania z własnym krzyżem. Czas rozważań, modlitwy. Z każdym dniem pisania, ikona stawała się coraz piękniejsza, a ja nabierałam odwagi do chwytania pędzla. Na koniec wielkiego postu, nasze ikony były niemal skończone. Niesamowitym było patrzeć na efekt końcowy, jak piękne ikony powstały. Każde Ukrzyżowanie wykonane było inaczej, miało swój indywidualny charakter, tak samo jak każdy z nas inaczej przeżywał ten czas pisania ikony Ukrzyżowania. (Aleksandra Mazur)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.