piątek, 27 listopada 2015

Blaski Bułgarii cz.2

Zapraszamy do mini cyklu foto-reportażowego Anny Przybycińskiej "Blaski Bułgarii",  w którym autorka poprowadzi nas przez jej miejsca sakralne i piękne zakątki natury.


40 dziewic


Przylądek Kaliakra wchodzi w głąb Morza Czarnego na głębokość około 2 kilometrów. Tworzą go wysokie na 70 m czerwone klify skalne wyżłobione przez wodę i wiatry. Można tu znaleźć naturalne groty i jaskinie używane nawet dziś np. jako pomieszczenia niewielkiego lokalnego muzeum. 



Układ przylądka i dogodne warunki obronne wykorzystali starożytni Trakowie budując w IV w. p.n.e. ufortyfikowaną osadę.  Z tego okresu pochodzi mur wysoki na 2 metry i długi na  440 metrów zbudowany w poprzek przylądka. W kolejnych wiekach przebudowywali to miejsce i mieszkali tu Grecy, Rzymianie, Bułgarzy i Turcy. W XIV wieku niejaki Dobrotitsa umiejscowił stolicę swojego księstwa a miasto przeżyło swój rozkwit. Z tego okresu pochodzą nowe fortyfikacje, studnie i ruiny kościołów chrześcijańskich zburzonych podczas najazdu Tureckiego pod koniec XIV w.  



Z najazdem osmańskim wiąże się również żywa do dziś opowieść o 40 pięknych dziewczętach, które nie chcąc trafić do Tureckiego haremu połączyły się splecionymi warkoczami i rzuciły ze stromego klifu w morze. Ich krew miała zabarwić skały na czerwony kolor. W pobliżu tego miejsca, na samym końcu przylądka stoi malutka kaplica św. Mikołaja. Znajduje się w niej symboliczny grób świętego Mikołaja, który wg legendy uciekając przed Turkami szedł coraz dalej w morze, a ląd przed nim w cudowny sposób narastał tworząc przylądek. U wjazdu na przylądek postawiono pomnik generała Uszakowa, który w 1791 roku rozgromił w pobliżu flotę turecką.
 

Aby obejrzeć fotorelację kliknij na zdjęcie: 

https://picasaweb.google.com/108989962704823378580/B2#



Tekst i zdjęcia Anna Przybycińska
 

czwartek, 26 listopada 2015

Chrzest Pański - nowe warsztaty tematyczne

Od grudnia 2015 do marca 2016 r. zapraszamy na kolejne warsztaty tematyczne: ikona Chrztu Pańskiego.


W Kościele Rzymskokatolickim Święto Chrztu Pańskiego obchodzimy w pierwszą niedzielę po Uroczystości Objawienia Pańskiego (potocznie zwanej uroczystością Trzech Króli). W Kościele Wschodnim natomiast Chrzest Pana Jezusa jest Świętem Objawienia Pańskiego, stąd też ikona Chrztu bywa nazywana ikoną Epifanii, lub też ikoną Teofanii.

Chrzest w rzece Jordan stanowi początek publicznej działalności Jezusa, a jednocześnie  jest objawieniem całej Trójcy Świętej. Jest to także wypełnienie misji Jana Chrzciciela, który pierwszy rozpoznał w Jezusie zapowiadanego Mesjasza. Jezus zanurza się w wody Jordanu zapowiadając przyjęcie naszych grzechów na krzyżu. Jest to gest pełen pokory, w którym Bóg staje na równi z grzesznikami. Dla chrześcijan chrzest jest początkiem nowego życia, powtórnymi narodzinami z „wody i Ducha Świętego”.  Chrzest odnawia w nas obraz i podobieństwo Boże, włącza w życie Trójcy Świętej i we wspólnotę Kościoła.

Warsztaty przeznaczone są dla osób, które ukończyły kursy ikonopisania 1 i 2 stopnia. Poprowadzi je ks. Mateusz Orłowski SJ.

Szczegóły i zapisy w zakładce PROPOZYCJE.

sobota, 21 listopada 2015

Blaski Bułgarii cz.1

Zapraszamy do mini cyklu foto-reportażowego Anny Przybycińskiej "Blaski Bułgarii",  w którym autorka poprowadzi nas przez jej miejsca sakralne i piękne zakątki natury.


Na początek Bałczik


Bułgaria położona w północno wschodniej części Półwyspu Bałkańskiego i  liczy 110, 9 tys. km kw.  Od II tysiąclecia p.n.e.  tereny dzisiejszej Bułgarii zamieszkiwały plemiona trackie. W I w n.e. przybyli tu Rzymianie, a na przełomie V i VI wieku Słowianie.  Z kolei w VII w. turkojęzyczne plemiona Protobułgarów pod wodzą  chana Asparucha utworzyły pierwsze państwo bułgarskie  (681 r.).  Pod wpływem Bizancjum od 866 r. nastąpiła stopniowa chrystianizacja kraju i powstał odrębny patriarchat.  Podbita przez Bizancujm Bułgaria odzyskała niezależność w 1186 r. i osiągnęła szczyt swojego rozwoju pod rządami cara Iwana Asena II (1218 – 1241). 

Piktogram naskalny z czasów bizantyjskich

Po rozpadzie na dwa carstwa w 1363 roku została podbita przez Turków i pomimo wielu powstań, pielęgnowania kultury i świadomości narodowej w klasztorach prawosławnych oraz rosnącego od XVIII w.  wsparcia ze strony Rosji pierwsze autonomiczne księstwo (choć ciągle podległe Turkom) powstało dopiero w 1878 roku dzięki rewizji traktatu na kongresie berlińskim.  Faktycznie niezależne państwo powstało  w 1908 roku.  Po II wojnie światowej  Bułgaria znalazła się pod wpływem ZSRR i  wprowadziła jeden z najostrzejszych reżimów komunistycznych pod rządami Teodora Żiwkowa.  Demokratyczne przemiany kraju rozpoczęły się  w 1989 roku. Od 2007 Bułgaria jest członkiem UE.
Tak złożona historia spowodowała przemieszanie ludności, którą obecnie stanowią m.in. Bułgarzy, Turcy, Romowie wyznający różne religie: 83 % chrześcijanie (73% prawosławie, 1,1% katolicy, 8% protestanci), 12-13% muzułmanie.

Wybrzeże Morza Czarnego w Bałcziku


Podróż po Bułgarii zaczynamy od Bałcziku. To trzeci co do wielkości port Bułgarii, a jednocześnie piękny czarnomorski kurort. W czasach, gdy należał do Rumunii, ulubiła go sobie królowa Maria (żona króla Rumunii Ferdynanda II), na której zlecenie nad brzegiem morza wybudowano inspirowany turecką i  bułgarską architekturą letni pałacyk z malowniczym ogrodem. Liczne zaułki porośnięte specjalnie dobranymi roślinami malowniczo sadzonymi wśród ruczajów, murków i tajemniczych rzeźb, sprzyjają relaksowi i zadumie. 

Fresk znad ikonostasu w monasterze Aladja

Na koniec krótkie spotkanie z monastyrem Aladja. Parafrazując Ewangelię można by spytać – „Coście tu przyszli oglądać? Wygodny klasztor?” Nie. To proste pomieszczenia wykute w skalnym zboczu na kilku poziomach, okopcone światłem lampek oliwnych, zdeptane nogami  mnichów, którzy w odosobnieniu szukali kontaktu z Bogiem i także po zakończeniu swojego ziemskiego pielgrzymowania znajdowali spoczynek w wykutych w tej samej skale grobach. Klasztor działał w XIII i XIV wieku. W lokalnym muzeum można zobaczyć rekonstrukcje jak mógł być zorganizowany. Zgromadzono tu także XIX wieczne ikony, a wśród nich tzw. Jerusalemia –ikonę łączącą różne sceny Biblijne i samodzielnie występujące ikony w jedno spójne kolorystycznie przedstawienie. Prawdziwa Biblia napisana pędzlem.

Aby obejrzeć fotorelację kliknij na zdjęcie: 

https://plus.google.com/photos/108989962704823378580/albums/6106146201296537137?banner=pwa



Tekst i zdjęcia Anna Przybycińska

wtorek, 17 listopada 2015

Relacja z warsztatów "Chrystus Dobry Pasterz"

W ostatnim tygodniu lipca i sierpnia w pracowni Drogi Ikony odbywały się dwie serie warsztatów ikonopisania w temacie Chrystus „Dobry Pasterz”. Obie 8-osobowe grupy spotykały się w pracowni codziennie, od poniedziałku do soboty. Zajęcia prowadziła Joanna Zabagło, która przybliżała nam ikonograficzne zagadnienie Dobrego Pasterze z wielką cierpliwością i starannością.

Droga ikony, droga pokory, droga cierpliwości, droga zawierzania Bogu i ludziom, których stawia na naszej drodze. Ze sporym bagażem różnych obaw i wielką górą nadziei podchodziłam do tych warsztatów. Wszystko było dla nas przygotowane, od pierwszej wspólnej modlitwy do ostatniego pakowanego pędzla. To staranne przygotowanie Asi było dla wszystkich źródłem wielkiego spokoju. Czuliśmy się zadbani i kierowani ku Dobremu Pasterzowi. Dzięki wprowadzeniu zbliżyliśmy się do istoty Chrystusa Dobrego Pasterza ,zarówno tego opisanego w Ewangelii jaki w ikonach.




Wielką wartością wspólnego ikonopisania okazało się dla mnie poznawanie drugiego człowieka w odbiciu ikony, którą z pomocą Boską tworzy. Niby wszystkie białe i kopytne te nasze baranki a tak różne. A to odcień bieli, a inaczej kopytka ułożone, bliskością z Chrystusem, uchem, futrem wszystkie te baranki się różniły, tak jak różne są nasze serce, nasze potrzeby. I tak ukazała nam się nieskończona ilość odcieni bieli baranka dźwiganego przez Chrystusa Dobrego Pasterza i to jak bardzo jesteśmy różni i jak dobre jest dla nas byśmy jednoczyli się w Chrystusie. Ja osobiści jak w żadnej innej chwili, właśnie przy pisaniu ikony mam w sercu Ewangelię według św. Mateusza: „Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich”.

Dzięki Prowadzącej mogliśmy bezpiecznie pokonywać swoje słabości. Asia bardzo chętnie dzieliła się z nami swoją wiedzą i doświadczeniem, z jednej strony okazując wielki szacunek do naszych indywidualnych wyborów, z drugiej strony czuwając nad zachowaniem istoty ikony w najmniejszym nawet szczególe.



I tak to Pan Bóg zechciał się dać „namalować” niosąc baranka na ramionach. Czuje, że do domu przyniosłam Dobrego Pasterza - za co bardzo, czuwającej nad naszymi pędzlami, Asi i wszystkim współuczestnikom jestem wdzięczna.

Jak kopiować ikonę by nie była kopią i co to znaczy malować migoczące tło suchym pędzlem, na którym jest tempera, medium i woda? - to całe oceany wiedzy do odkrycia przede mną… Wielkie dzięki Asiu, że tę chęć odkrywania mogłam w sobie odnaleźć.

I jeszcze żeby w życiu swoim pamiętać, by być jak pasterz a nie jak najemnik…  (Agnieszka)
 

Obejrzyj foto relację z warsztatów
(kliknij na zdjęcie)
https://www.facebook.com/media/set/?set=a.707413992691403.1073741872.196091590490315&type=3&uploaded=42


fot. Joanna Zabagło