Zapraszamy do mini cyklu foto-reportażowego Anny Przybycińskiej
"Blaski Bułgarii", w którym autorka poprowadzi nas przez jej miejsca
sakralne i piękne zakątki natury.
40 dziewic
Przylądek Kaliakra wchodzi w głąb Morza Czarnego na głębokość około 2 kilometrów. Tworzą go wysokie na 70 m czerwone klify skalne wyżłobione przez wodę i wiatry. Można tu znaleźć naturalne groty i jaskinie używane nawet dziś np. jako pomieszczenia niewielkiego lokalnego muzeum.
Układ przylądka i dogodne warunki obronne wykorzystali starożytni Trakowie budując w IV w. p.n.e. ufortyfikowaną osadę. Z tego okresu pochodzi mur wysoki na 2 metry i długi na 440 metrów zbudowany w poprzek przylądka. W kolejnych wiekach przebudowywali to miejsce i mieszkali tu Grecy, Rzymianie, Bułgarzy i Turcy. W XIV wieku niejaki Dobrotitsa umiejscowił stolicę swojego księstwa a miasto przeżyło swój rozkwit. Z tego okresu pochodzą nowe fortyfikacje, studnie i ruiny kościołów chrześcijańskich zburzonych podczas najazdu Tureckiego pod koniec XIV w.
Z najazdem osmańskim wiąże się również żywa do dziś opowieść o 40 pięknych dziewczętach, które nie chcąc trafić do Tureckiego haremu połączyły się splecionymi warkoczami i rzuciły ze stromego klifu w morze. Ich krew miała zabarwić skały na czerwony kolor. W pobliżu tego miejsca, na samym końcu przylądka stoi malutka kaplica św. Mikołaja. Znajduje się w niej symboliczny grób świętego Mikołaja, który wg legendy uciekając przed Turkami szedł coraz dalej w morze, a ląd przed nim w cudowny sposób narastał tworząc przylądek. U wjazdu na przylądek postawiono pomnik generała Uszakowa, który w 1791 roku rozgromił w pobliżu flotę turecką.
Tekst i zdjęcia Anna Przybycińska