Od kwietnia do czerwca 2016 r. w pracowni Drogi Ikony trwały warsztaty ikonopisania w temacie "Jezus Miłosierny" prowadzone przez ks. Mateusza Orłowskiego SJ. Udział w nich wzięło 10 osób. Poniżej publikujemy osobiste świadectwa 3 uczestniczek.
W Roku Miłosierdzia nie mogło zabraknąć warsztatów ikonowych „Jezus Miłosierny”. Czekałam na nie odkąd tylko pojawiło się we mnie pragnienie pisania ikon. Miłosierdzie – najpiękniejszy przymiot Boga, prawdziwa wspaniałomyślność i moc Jego serca. Wystarczy sięgnąć, zanurzyć się i czerpać. Co więcej – im kto bardziej nędzny i słaby, tym większe ma do niego prawo.
Można powiedzieć, że spotkaliśmy się na warsztatach aby w szczególny sposób kontemplować ten niezwykły przymiot Boga:
- kontemplować w obrazie, który Jezus ukazał polecił namalować pokornej zakonnicy – s. Faustynie Kowalskiej dając obietnicę, że dusza, która czcić go będzie nie zginie;
- rozważać w słowach Papieża Franciszka i zapiskach objawień z Dzienniczka.
- wprowadzać w czyn w osobistym spotkaniu z drugim człowiekiem.
Z tego spotkania i inspiracji zrodziła się modlitwa i wyjątkowe ikony. Choć temat i technika malarska ta sama, to jednak każda ikona jest inna, każda piękna, pisana na miarę naszych indywidualności, na miarę zmagań z samym sobą i materią. Teraz, niezależnie, gdzie się znajdą, będą nieść orędzie i łaskę Bożego Miłosierdzia. W końcu sam Jezus powiedział: „Nie w piękności farby ani pędzla jest wielkość tego obrazu, ale w łasce mojej.”
fot. Mateusz Orłowski SJ
Warsztaty tematyczne Jezus Miłosierny prowadził ks. Mateusz Orłowski SJ – nowa osobowość w Drodze Ikony – człowiek młody, lecz z imponującą dojrzałością i wiedzą ikonograficzną oraz umiejętnościami interpersonalnymi do prowadzenia tego rodzaju zajęć.
Struktura warsztatów była dość różnorodna. Mateusz zaprezentował napisaną przez siebie Ikonę Chrystusa Miłosiernego, ale też wiele innych jej przykładów, które mogły stanowić inspirację dla naszego ikonopisania. W ramach warsztatów mieliśmy możliwość dodatkowych ćwiczeń - wprawek malarskich wybranych elementów ikony tematycznej. Prowadzący przedstawiał również teksty dotyczące Miłosierdzia Bożego (między innymi dot. historii wizerunku Jezusa Miłosiernego, ale także rozważania Papieża Franciszka). Otrzymywaliśmy pomoce warsztatowe (w wersji elektronicznej i papierowej). Prowadzący dzielił się z nami źródłami swoich inspiracji ikonopisarskich.
Mateusz wytrwale zachęcał nas do poszukiwania najciekawszych rozwiązań dla swojej ikony, do inwencji twórczej w decyzjach estetycznych. Podkreślał, że Bóg powołał człowieka do bycia kreatywnym. I…. zachęta nie poszła w las. Koncepcje ikon pisanych w ramach tego warsztatu okazały się niezwykle zróżnicowane i zachwycające pod względem pomysłów estetycznych. A przecież zasadniczy temat ikony u wszystkich był ten sam - Jezus Miłosierny w ujęciu pełno postaciowym frontalnym. I nic dziwnego - Bóg jest jeden, lecz skala działania Jego Miłosierdzia - paleta środków, narzędzi, form, kolorów, odcieni - nieograniczona.
Mira - uczestniczka
Wspólna droga – splot indywidualnych ścieżek – pod opieką ks. Mateusza. Dojście do celu tajemnicze. Na początku drogowskaz: ikona ks. Mateusza, zdjęcia ikon Miłosiernego od Św. Faustyny i innych ikon Jezusa.
Jak urealnić swoją intuicję, doświadczenie, wskazówki księdza?
Godziny pisania nikt nie liczy. Trzeba je mnożyć. Nadzieja płynie z serca, dodaje witalności, rozciąga czas. Podtrzymują na duchu zmagania drugiego jak podania pałeczki w sztafecie. Cokolwiek będzie, uzdrów mnie Jezu i zachęć by napisać wiarygodnie.
Koniec poszukiwań i wysiłków. Wspólne zdjęcie przed kościołem Św. Szczepana.
W rękach deski sercem pisane. Miłosierne promienie Jezusa oświetlają nasze uśmiechy, wdzięczność za radość pracy. Jest też pokora w ocenie wartości trudu.
A jednak każdy z nas odnalazł na tej drodze Łaskę.
Zosia - uczestniczka
W Roku Miłosierdzia nie mogło zabraknąć warsztatów ikonowych „Jezus Miłosierny”. Czekałam na nie odkąd tylko pojawiło się we mnie pragnienie pisania ikon. Miłosierdzie – najpiękniejszy przymiot Boga, prawdziwa wspaniałomyślność i moc Jego serca. Wystarczy sięgnąć, zanurzyć się i czerpać. Co więcej – im kto bardziej nędzny i słaby, tym większe ma do niego prawo.
Można powiedzieć, że spotkaliśmy się na warsztatach aby w szczególny sposób kontemplować ten niezwykły przymiot Boga:
- kontemplować w obrazie, który Jezus ukazał polecił namalować pokornej zakonnicy – s. Faustynie Kowalskiej dając obietnicę, że dusza, która czcić go będzie nie zginie;
- rozważać w słowach Papieża Franciszka i zapiskach objawień z Dzienniczka.
- wprowadzać w czyn w osobistym spotkaniu z drugim człowiekiem.
Z tego spotkania i inspiracji zrodziła się modlitwa i wyjątkowe ikony. Choć temat i technika malarska ta sama, to jednak każda ikona jest inna, każda piękna, pisana na miarę naszych indywidualności, na miarę zmagań z samym sobą i materią. Teraz, niezależnie, gdzie się znajdą, będą nieść orędzie i łaskę Bożego Miłosierdzia. W końcu sam Jezus powiedział: „Nie w piękności farby ani pędzla jest wielkość tego obrazu, ale w łasce mojej.”
fot. Mateusz Orłowski SJ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.